Najczęstszy błąd w wyznaczaniu celów

Podziel się!

Dopiero kilka lat temu uświadomiłam sobie, dlaczego niektóre cele udało mi się osiągnąć z łatwością, zaś inne były jak droga przez mękę (i często do tej pory nie są osiągnięte!). To odkrycie zmieniło moje życie na lepsze. Teraz podzielę się nim z Tobą (może oszczędzisz kilka lat błądzenia po omacku). Jaki jest najczęstszy błąd w wyznaczaniu celów? Czytaj dalej, a się dowiesz.

Kiedy koncentrujesz się nie na tym co trzeba – to najczęstszy błąd w wyznaczaniu celów

Wczuj się na moment w tę opowieść – może odnajdziesz w niej cząstkę siebie.

Wyobraź sobie, że masz kilka nadprogramowych kilogramów, które są z Tobą od zawsze. Postanawiasz wziąć się za siebie i schudnąć. Od wielu lat chciałaś mieć zdrowe, wysportowane ciało, ale nigdy do tego nie doszło. Teraz czujesz, że masz motywację. Na dodatek jest styczeń, czas na noworoczne postanowienie!

Przewijamy do przodu. Mija kilka miesięcy.

Początkowy entuzjazm potrwał tydzień. Potem okazało się, że ćwiczenia męczą, a nowy sposób odżywiania… wymaga wysiłku. Porzuciłaś ten cel. Któregoś dnia po prostu odpuściłaś i tak już zostało.

Wiesz, dlaczego tak się stało? Skoncentrowałaś się nie na tym, co trzeba.

Nie wytrwasz w swoim postanowieniu, jeśli nie będziesz cieszyć się drogą.

Cudownie mieć przed oczyma wizję celu, na przykład wysportowanego ciała. Jednak co z czasem, kiedy uparcie i wytrwale do celu zmierzasz? Jak go postrzegasz? Jako cudowną (czasem ciężką, ale rozwijającą) przygodę czy może drogę przez mękę pełną wyrzeczeń i poświęceń?

Jeśli nie będziesz cieszyć się drogą, prawdopodobnie porzucisz swój cel szybciej niż Ci się wydaje.

Zakochaj się w drodze do celu! Nie o same cele w życiu chodzi, ale o szczęście z działania każdego dnia. Zrobiłaś dzisiaj o dwie pompki więcej niż wczoraj w tym samym czasie? Cudownie! Nie zjadłaś batonika, który znalazłaś w torbie od laptopa? Sukces! Poszłaś pobiegać mimo, że padało? Hurra!

Bądź wdzięczna za każdy moment, za każdą chwilę. To droga jest Twoim prawdziwym celem, to dzięki niej się rozwijasz.

Zawsze możesz zmienić drogę, po której stąpasz. Jeśli ćwiczysz, masz tyle możliwości: bieganie, siłownia, rower, joga, pływanie… i o wiele więcej. Jeżeli jeden typ ćwiczeń Ci nie pasuje, zamień go na inny. Kiedy czujesz, że przestajesz się cieszyć drogą, czas na drobne korekty kursu. Jednak nowe możliwości pojawią się dopiero wtedy, kiedy zaczniesz.

Zacznij działać już dziś i napraw najczęstszy błąd w wyznaczaniu celów

Wiem, że najtrudniej jest zacząć, zwłaszcza jeśli jesteś perfekcjonistką. Początki zawsze są trudne. Wypróbuj to, co już masz pod ręką. Wykorzystaj dostępne narzędzia i zasoby. Oczywiście, jeśli od razu nie dostrzegasz rezultatów, możesz powątpiewać w siebie i cel. Pamiętaj, że najważniejsze to cieszyć się drogą, która Cię czeka.

Gdybym ponad rok temu stwierdziła, że porzucam nowy projekt, nie czytałabyś teraz tego posta.

Czy prowadzenie bloga jest łatwe? Nie, szczególnie na początku. Pisać uwielbiam, więc mimo trudności cały czas cieszę się tym procesem powstawania nowych artykułów.

Kiedy czujesz, że chcesz się poddać…

Skoro już wiesz, jaki jest najczęstszy błąd w wyznaczaniu celów, co zrobić, kiedy chcesz zrezygnować? Po pierwsze, postaraj się, aby droga do celu stała się przyjemniejsza. Zwykle za szybko się poddajemy. Wracamy do starych nawyków i rezygnujemy z tego, co zaplanowaliśmy. Zamiast tego spróbuj sobie wyobrazić, jakie będzie Twoje życie, kiedy osiągniesz cel. Zrób krok naprzód i wyjdź ze strefy komfortu.

Wszystko jest Twoim wyborem, a każdy dzień to suma Twoich decyzji.

Dlatego zdecyduj się ruszyć do przodu, przejąć kontrolę i odpowiedzialność za swoje życie. Jednocześnie nie bój się zmian! Jeśli stara droga okazuje się ślepą uliczką, zmień ją. Czasem będziesz musiała się cofnąć. Zawrócić. Ale nawet objazdem można się cieszyć! Zamiast biadolić nad błędami po prostu wyciągnij z nich wnioski. Uwierz, że potrafisz i udowodnij sobie, że możesz osiągnąć wszystko, co tylko zapragniesz.