W tym roku święta prawdopodobnie spędzimy w dużo mniejszym gronie z powodu trwającej pandemii Covid-19 i restrykcji co rusz prezentowanych przez władze państwowe. Dlatego też wiele z nas już na samą myśl o świątecznych przygotowaniach odechciewa się biegać z mopem. Nie dziwię się. O ile same święta mają magiczną atmosferę (kiedy już się je polubi i znajdzie fajne świąteczne tradycje), o tyle przygotowania do świąt w większości domów spadają na głowy (i ręce) kobiet. Dzisiejszy wpis odpowie na pytanie, jak włączyć dzieci w świąteczne przygotowania? A już wkrótce o tym, jak włączyć w to dorosłych domowników, na przykład partnera czy męża.
Pewnie nie masz zbyt wiele czasu przed Świętami, dlatego ten artykuł będzie krótki i treściwy.
Jak włączyć dzieci w świąteczne przygotowania?
Oto sprawdzone sposoby na włączenie dzieci w świąteczne przygotowania.
- Pozwól im wybrać, czym się zajmą (z Twojej listy).
Jedną z podstawowych zasad pozwalających uczyć dziecko samodzielności jest dawanie wyboru. Już najmłodsze dziecko może wybrać, czy woli pojechać z Tobą do sklepu po zakupy, czy ubrać z tatą choinkę.
- Zapewnij potrzebne narzędzia i pomoc, ale nie wyręczaj dziecka.
Jeśli dziecko ma umyć stół, pokaż, jak to zrobić, daj odpowiednią ściereczkę i… zostaw je samo. Nie stój nad dzieckiem, nie krytykuj w trakcie pracy. Możesz oczywiście powiedzieć “jak patrzę z mojej strony, to widać jeszcze kilka plamek, o tutaj”, ale pozwól dziecku zrobić całą czynność samodzielnie.
- Bądź szczera.
Szczerość to podstawa każdej relacji, a zwłaszcza tej z dziećmi. Jesteś zmęczona i poddenerwowana? Powiedz, że chcesz, oczekujesz i potrzebujesz pomocy w przygotowaniach. Wyjaśnij, że Boże Narodzenie to święta rodzinne, a Ty też jesteś jej częścią i chcesz się nimi cieszyć, a nie padać na twarz z wyczerpania.
- Losujcie obowiązki.
Na pewno będą czynności, które każdy będzie chciał zrobić i takie, których nikt. Dlatego dla rzeczy, które zostaną możesz zrobić losowanie pomiędzy wszystkimi domownikami. Albo ustalcie listę na ten rok, zapiszcie ją w notatkach w chmurze i ustalcie, że w przyszłym roku robicie rotację.
- Zapewnij świąteczną atmosferę na poprawę humoru.
Świąteczne porządki będą przyjemniejsze przy świątecznej playliście i pięknie pachnącej świecy o zapachu cynamonu czy świerku. Możecie też ubrać świąteczne skarpetki albo po wykonanej pracy zrobić sobie przerwę przy pierniczku (jednym!)
- Nagradzaj, jeśli chcesz, ale mądrze.
Wspólny wieczór filmowy po dniu intensywnych przygotowań świątecznych? Brzmi świetnie, jeśli dodasz do tego fajną bożonarodzeniową komedię. Nie polecam nagradzania pieniędzmi czy słodyczami, to tworzy postawę roszczeniowości zamiast wzajemnego wsparcia.
W czym czym mogą pomóc dzieci przed Świętami?
Poniżej bonusowa krótka rozpiska, w jakie dziedziny świątecznych przygotowań możesz włączyć dzieci:
- Sprzątanie. Standardowe, dostosowane do ich wieku i możliwości. Oczywiście sprzątają swoje pokoje, ale dobrze też wydzielić im część obowiązków w przestrzeni wspólnej. Łatwiejsze czynności to na przykład okurzanie czy zamiatanie podłogi.
- Odśnieżanie. O ile spadnie śnieg, dzieci z pewnością z chęcią pomogą przy odśnieżaniu (bałwan przed domem to świąteczny bonus).
- Przygotowywanie kartek świątecznych. Własnoręcznie zrobione przez dzieci kartki ucieszą każdego!
- Dekorowanie. Tutaj pewnie potrzebne będzie większe wsparcie dorosłych, ale wspólne ubieranie choinki to ogromna przyjemność. A może dzieci zrobią własnoręcznie kilka ozdób także do jadalni czy salonu?
- Kupowanie i pakowanie prezentów. Świętego Mikołaja można wyręczyć w tym roku. Większość nastolatków sprawnie i szybko kupi konkretne prezenty przez internet, a młodsze dzieci mogą pomóc także w pakowaniu podarków dla bliskich.
- Przygotowywanie wigilijnej kolacji. Od pieczenia i dekorowania pierniczków przez drobne prace kulinarne aż po ładowanie zmywarki – Twoje dzieci na pewno docenią posiłek, który przygotowały samodzielnie (albo z pomocą).
- Dobroczynność. Jeśli wspieracie jakąś organizację, zrób przelew wspólnie z dziećmi. Namów je do podzielenia się nieużywanymi już rzeczami. Może coś sprzedacie i oddacie zarobione pieniądze potrzebującym?
