Czy Twoje dziecko naprawdę jest dla Ciebie nieważne? Jest Ci zbędne? Przeszkadza Ci? Bo tak się czuje, gdy zajmujesz się ważniejszymi sprawami i je ignorujesz. Opędzasz się od niego, jak koń ogonem od muchy albo jak ja od zrobienia PITu (co roku pod koniec kwietnia ;)). Czy może tylko mówisz, że ono jest najważniejsze na świecie, a robisz inaczej?
Od razu zaznaczam: nigdy nie należałam i nigdy nie będę należeć do tych matek, które są na każde skinienie dziecka. Nie chodzi o przeginanie w drugą stronę i rzucanie np. smażenia kotletów, bo dziecko koniecznie w tym momencie życzy sobie na “apa”.
Jak znaleźć złoty środek? Poprzez wzbudzenie w dziecku pewności i zaufania. Jeśli musisz coś ważnego zrobić, powiedz dziecku, co to jest i dlaczego nie może poczekać. Zapewnij dziecko, że znajdziesz dla niego czas np. za 10 minut. I dotrzymaj słowa. Nie lubisz, jak ktoś nie spełnia obietnic? To swoich dotrzymuj. Wobec dzieci szczególnie.