Trzy problemy perfekcjonistów, o których się nie mówi
O perfekcjonistach często mówi się, że są skupieni na zadaniu, zorganizowani i jeszcze można na nich polegać. Jako przeciwieństwo pokazuje się osoby niezdecydowane, impulsywne i elastycznych. Jednak bycie perfekcjonistą wcale nie jest tak łatwe i przyjemne, jak by się mogło wydawać. Poznaj trzy problemy perfekcjonistów, o których się nie mówi.
Trzy problemy perfekcjonistów, o których się nie mówi
Poniżej znajdziesz trzy typowe problemy perfekcjonistów, o których mówi się rzadko albo wcale. Posiadam bardzo silną tendencję do zachowań perfekcjonistycznych, dlatego piszę to z własnego doświadczenia i doświadczenia innych perfekcjonistów, których miałam przyjemność poznać.
Tak naprawdę nie mamy czasu wolnego… wcale!
Bycie perfekcjonistą to krążenie wokół list zadań do wykonania, kamieni milowych, celów SMART i ogólnie realizowania zadań. Uwielbiamy planować, organizować i schematyzować wszystko, co napotkamy na swojej drodze. Ci z kalendarzem, notatnikiem, plannerem i aplikacjami typu Asana to my! Najfajniejszą rzeczą jest zakończenie dnia z poczuciem zrobienia wszystkich rzeczy z listy zadań na danych dzień. Jednak często nam się to nie udaje, bo… ciągle wciskamy na listę coś nowego! Pojawiło się okienko czasowe? Trzeba je wypełnić czymś produktywnym i to szybko!
Nawet czas wolny planujemy skrupulatnie, w końcu jest tyle książek o produktywności do przeczytania, tyle kursów online do zrobienia… Żyjąc w przekonaniu, że każdą chwilę możemy wykorzystać na coś produktywnego, nie mamy ani chwili czasu wolnego.
Czy robię coś tylko i wyłącznie dla przyjemności, czego nie ma na liście zadań? Bardzo, bardzo rzadko.
Nie jesteśmy dobrzy w organizacji własnej energii
Niektórzy ludzie pracują zrywami dlatego, że kiedy czują zwyżkę energii, robią wszystko, żeby ją maksymalnie wykorzystać. Co innego perfekcjoniści!
Moje samopoczucie nie wpłynie na moją listę zadań!
Tak, jestem wykończona i mam opóźnienie, ale i tak posprzątam wieczorem kuchnię, wstawię pranie i przeczytam te zaplanowane 30 stron książki. Nieważne, że o tej godzinie powinnam już być w łóżku. Co tam zmęczenie, kawa pomoże.
Robimy rzeczy tylko dlatego, że je wcześniej zaplanowaliśmy. Brakuje tu miejsca na elastyczność. Jest to problem z kilku powodów. Po pierwsze, zmuszając się do czegoś nie osiągniemy optymalnych rezultatów. Po drugie, możemy w toku robienia zadań z listy zgubić faktyczne priorytety. A po trzecie, wszelkie opóźnienia działają na nas jak płachta na byka, powodując, że jesteśmy bardzo nieprzyjemni dla otoczenia.
Trzy problemy perfekcjonistów: ciągle musimy podejmować decyzje (także za innych)
Kiedy decyzja w jakiejś sprawie nie jest podjęta, odczuwamy frustrację i niepokój. Jednak z drugiej strony podejmujemy każdego dnia mnóstwo decyzji i jest to wyczerpujące fizycznie, emocjonalnie i intelektualnie. Każdy perfekcjonista podejmując decyzję bierze pod uwagę mnóstwo czynników.
Wbrew pozorom czasem dobrze jest podjąć decyzję za nas. Ale tylko od czasu do czasu, bo lubimy zachować poczucie kontroli nad sytuacją 😉