Prokrastynacja a perfekcjonizm

Joanna

Podziel się!

O perfekcjonizmie słyszał chyba każdy. O prokrastynacji większość z nas również ma już pewną wiedzę, chociażby z lektury tego i tego artykułu. Jednak czy te dwa pojęcia się ze sobą łączą? Prokrastynacja a perfekcjonizm – co mają ze sobą wspólnego i dlaczego o wiele więcej, niż Ci się wydaje.

Czy perfekcjonizm to coś złego?

Uważam, że nie ma nic złego w dążeniu do rozwoju osobistego, stawania się lepszą wersją samej siebie i ogólnie w czynieniu postępów na drodze do obranego celu. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że im więcej nabieramy w życiu doświadczenia, tym bardziej dostrzegamy piękno w drodze ku byciu lepszym, niż w samym osiągnięciu jakiegoś celu.

Gdyby nie obsesyjne dążenie człowieka do ulepszenia i doskonalenia, nie było by większości wynalazków, rozwoju internetu czy aktualizacji Twojego smartfona 😉. Ludzie ciągle chcą zrobić coś lepiej i bardziej efektywnie niż do tej pory. Problem pojawia się, kiedy będąc perfekcjonistką starasz się maksymalnie skrócić drogę jednocześnie oczekując nieskazitelnego rezultatu.

Inne oznaki perfekcjonizmu to na przykład:

  • Nierealistyczne standardy (ale takie naprawdę nierealistyczne)
  • Depresja z powodu nieosiągniętych celów
  • Postawa obronna wobec uzasadnionej krytyki
  • Do działania popycha Cię raczej strach przed porażką niż pragnienie sukcesu
  • Nadmierny samokrytycyzm (jesteś swoim największym wrogiem)

Możesz też mieć wrażenie, że Twoja wartość zależy od tego jak Cię postrzegają inni. O ile w pewnych sytuacjach masz rację (spójrzmy choćby na polityków czy influencerów), o tyle w większości przypadków takie postrzeganie rzeczywistości może prowadzić do zaniżonego poczucia własnej wartości i… prokrastynacji.

Prokrastynacja a perfekcjonizm – jaki jest związek?

Prokrastynacja często jest zewnętrzną oznaką perfekcjonizmu. Czasem możesz nawet nie zdawać sobie sprawy, że to nie rozpraszacze są powodem odwlekania, a pragnienie zrobienia czegoś idealnie. To takie podejście wszystko albo nic. Jak to zwykle w życiu bywa, czasem podejście tego typu pomoże Ci wskoczyć na wyższy poziom, ale użyte w nieodpowiednim kontekście sprawi, że… nawet nie spróbujesz.

Bloga chciałam założyć od wielu lat. Jednak z uwagi na własne wysokie standardy ciągle twierdziłam, że nie jestem jeszcze na to gotowa. Oczywiście, miałam rację – do tej pory nie jestem gotowa. Dlaczego jednak blog powstał i czytasz ten artykuł? Bo zawalczyłam o siebie zmuszając się do uznania w życiu zasady dobrze zrobione jest lepsze od doskonale pomyślanego.

W uproszczeniu – im większa obawa przed porażką, tym bardziej jako perfekcjonistka będziesz odwlekać zadanie.

Pamiętaj, że prokrastynacja nie jest równoznaczna z lenistwem. To rodzaj znajdywania pocieszenia i uciekania przed poczuciem niepokoju w obliczu frustarcji i lęku przed porażą. Kiedy czeka Cię ambitne wyzwanie, któremu boisz się, że nie podołasz, możesz próbować chronić swoje ego przez działania poboczne. Jest większe prawdopodobieństwo odwlekania zadań, jeśli będziesz je widzieć w abstrakcyjnej formie, a nie jako konkretne rzeczy do zrobienia z listy zadań. Dla przykładu, jeśli ciągle myślisz o tym, jak dużo czasu zajmie ci jakiś projekt, w myślach chcesz go odwlec i już jesteś zmęczona, chociaż nawet nie zaczęłaś!

Jak rozpoznać prokrastynację?

Odwlekanie na później możesz stosunkowo łatwo rozpoznać:

Czy robisz to, co powinnaś teraz robić, czy może przeglądasz strony w internecie / zaglądasz na Facebooka / zajmujesz się porządkami?

Oto najczęstsze przyczyny prokrastynacji (może znajdziesz tu siebie):

W uproszczeniu zwykle odkładasz coś na później, jeśli nie wiesz co zrobić, nie wiesz jak to zrobić albo zadanie nie sprawia Ci przyjemności. Na dodatek prokrastynacja a perfekcjonizm to mieszanka wybuchowa.

Prokrastynacja a perfekcjonizm – skutki

Źle pojmowany perfekcjonizm może skutkować obniżeniem kreatywności, produktywności i pewności siebie. Obawa przed odpowiednim rezultatem może sprawić, że skupisz się na minimalizowaniu potencjalnego ryzyka. W efekcie… nie zrobisz nic, bo w końcu może Ci się nie udać.

Prokrastynując pozbawiasz się cennych zasobów, takich jak czas i skupienie uwagi, a zamiast tego otrzymujesz cały pakiet problemów. Poczucie wypalenia, wątpienie w swoje możiwości i zniechęcenie to tylko niektóre z nich. W dłuższej perspektywie możesz doświadczyć problemy żołądkowe, bezsenność czy obniżenie odporności organizmu z powodu długofalowego stresu.

Prokrastynacja a perfekcjonizm – jak pokonać ten nawyk?

Istnieje kilka sposobów na pokonanie połączenia, jakie daje prokrastynacja a perfekcjonizm. Oto sposoby, które pomogły mi działać pomimo lęku przed porażką.

Zmień sposób postrzegania rzeczywistości

  • Kiedy czujesz, że zaczynasz odwlekać zadanie zapytaj siebie: jak to, co teraz robię ma się do moich wartości i celów? Czasem takie pytanie potrafi podziałać na Ciebie jak kubeł zimnej wody.
  • Pobaw się w wymyślanie scenariuszy. Co najgorszego / najlepszego może się stać? A potem utwórz w głowie najbardziej realistyczny scenariusz wydarzeń po ukończeniu zadania.
  • Pamiętaj, że nie jesteś tak ważna, jak Ci się wydaje. Nawet jak coś pójdzie nie tak, większość ludzi tego nie zauważy.
  • Powtórz w myślach, że perfekcja nie istnieje. Liczy się tylko dążenie do bycia lepszą każdego dnia.

Dobrze zrobione – to wystarczy

  • Nie czekaj na idealny moment na zaczęcie pracy. Idealny czas to mit i nie istnieje.
  • Skup się na tym, by zrobić coś wystarczająco dobrze. Zrób i idź dalej korzystając z własnych doświadczeń. Od czegoś w końcu trzeba zacząć.

Dlaczego się boisz działać?

  • Czasem aby pójść dalej, musisz zrobić krok wstecz. Weź kartkę papieru i podziel ją pionowo na dwie kolumny. a gdy to zrobisz, po lewej stronie wypisz wszystkie rzeczy, które odkładasz. Po prawej opisz swoje lęki, obawy, czy powody, dla których tak boisz się wykonać zadnie. Po wypisaniu lęków wydadzą Ci się one mniej straszne.
  • Jeśli nie wiesz, jak zabrać się za zadanie, wypróbuj Metodę Małych Kroczków. Do każdego większego działania wypisz małe kroki, które możesz zastosować. A potem zacznij działać od pierwszego kroku.

Usuń rozpraszacze

  • Pierwszym sposobem jest oczywiście uporządkowanie przestrzeni, aby wyeliminować chęć porządkowania. Polecam metodę Kon Mari.
  • Niemniej ważna jest walka z codziennymi rozpraszaczami, takimi jak smartfon czy powiadomienia w przeglądarce.
  • Jeśli nie ufasz sama sobie w kwestii technologicznej samodyscypliny, możesz skorzystać ze specjalnych blokujących funkcji w telefonie czy przeglądarce.

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 komentarz
  • Zofia
    19 listopada, 2020

    Warto o tym pamiętać i stosować.. Dziękuję za kolejny dobry wpis. Miłego dnia

  • Grazyna Baranowska
    30 sierpnia, 2021

    Pierwszy raz spotkałam się z tym pojęciem, myślę, że duża liczba nas – ludzi cechuje prokrastynacjonizm. Takie zachowanie wynika z nieświadomości tego, że jest to lęk/obawa przed… I , że można to zmienić. Przyczynę „odwlekania” czegoś upatruje się w złej woli, lenistwie, złośliwości
    Czytając o tym dowiedziałam się, że jest zaburzenie psychiczne na skutek opresji jakiej dzieciak/człowiek doznał w dzieciństwie, a z czego rodzice nie zdają sobie sprawy, że „dopingując” dzieciaka wpędzają go w poczucie małej własnej wartości. Poprosimy, by więcej na ten temat się mówiło, by edukowano rodziców

    • Joanna
      30 sierpnia, 2021

      Dziękuję Ci za komentarz! Jedną z częstych przyczyn prokrastynacji jest, tak jak piszesz, lęk przed niesprostaniem oczekiwaniom rodziców. Taki lęk pozostaje zakorzeniony jako głęboki nawyk w umyśle i może naprawdę uprzykrzyć życie w dorosłości. Jednak jest też dobra wiadomość – odwlekanie można pokonać! Prokrastynacja i tak w nas zostanie, ale będziemy umieli działać pomimo niej. Zachęcam do udostępniania artykułu w social media, żeby więcej rodziców mogło go przeczytać. Pozdrawiam serdecznie!