O nawykach pisałam wielokrotnie, dlatego jeśli jesteś tutaj pierwszy raz, zacznij proszę od przeczytania tego i tego artykułu. Dziś kolejna dawka praktycznej, gotowej do zastosowania wiedzy – tak, jak lubię najbardziej. Na tapetę bierzemy trzy nawyki poprawiające efektywność. Twoje życie zdecydowanie się uprości i uspokoi, jeśli je zastosujesz. Wiem to z doświadczenia.

Ilekroć zapominałam (czytaj: dawałam się ponieść negatywnym emocjom) stosować te nawyki, moje życie stawało się chaotyczną walką o przetrwanie. Bez żadnych pozytywnych wibracji. Dosłownie. Nie polecam tego stanu nikomu, za to poniższe nawyki – jak najbardziej.

Trzy nawyki poprawiające efektywność

Oto moje ulubione trzy sposoby na to, jak poprawić swoją efektywność dzięki nawykom:

Skupiam się na rozwiązaniu zamiast na problemie
Zbyt często wtedy, kiedy pojawia się problem, wytykamy palcami winnych albo obwiniamy siebie. A może warto zamiast narzekania skupić się na dostępnych rozwiązaniach? Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji, nawet jeśli teraz wydaje Ci się, że nie ma żadnego. Czego możesz się nauczyć ze swojego problemu?
Z działania tworzę nawyk
Ze względu na typ osobowości planowanie i myślenie o przyszłości to mój stan flow. Dlatego tak ważne jest ruszenie czterech liter i faktyczne wdrożenie planu w życie. Bez tego nie jest nic wart. Nie dowiesz się, czy Twój plan działa, czy nie, jeśli go nie wdrożysz. A jeśli tego właśnie się boisz, tym bardziej to zrób!
Porządkuję to, co nieuporządkowane
Brzmi jak banał, ale działa! I to jak! Jeśli masz mnóstwo nieuporządkowanych spraw, niedokończonych tematów, a nawet nienoszonych ubrań, czujesz podświadomie natłok tego wszystkiego. A to zabiera całe skupienie. Dlatego porządkuj, usuwaj, wyrzucaj. Na zdrowie! Porządkowanie możesz zacząć na przykład dzięki metodzie KonMari.

A jakie są Twoje sprawdzone sposoby na efektywność?