Jak planować, żeby nie zwariować? Poradnik początkującego.

Joanna

Podziel się!

Wszędzie słyszymy, że planowanie jest kluczem do sukcesu. Że można odnieść sukces w każdej dziedzinie, jeśli stworzymy plan działania i będziemy konsekwentnie, krok po kroku go wykonywać. Jest w tym sporo prawdy – jeśli chcemy monitorować nasze postępy, a także nie zapomnieć o codziennych, ważnych sprawach – planujmy! Tylko jak planować, żeby nie zwariować? Przedstawiam poradnik początkującego Planowacza i Planowaczki 🙂

Po co planować?

Dlaczego warto planować? Planowanie pomaga oszczędzić czas i pieniądze. Dzięki planowaniu robisz więcej tego, co chcesz, mimo, że wcale nie robisz mniej. Tylko robisz wszystko trochę inaczej niż do tej pory. Więcej o tym, dlaczego warto planować w osobnym wpisie – kliknij tutaj.

Co planować?

W zasadzie możesz zaplanować wszystko. Co tylko chcesz. Przewrotnie powiem, że zaplanować warto zwłaszcza te rzeczy, których planować nie chcesz. Których robić nie lubisz. Takie, które wiecznie odkładasz na potem.

Na początek polecam wprowadzenie planowania w co najmniej jednej z następujących dziedzin życia:

  • planowanie posiłków i zakupów
  • rozplanowanie zadań i celów własnej pracy zawodowej
  • stworzenie harmonogramu spotkań towarzyskich (i pamiętanie o urodzinach!)
  • ułożenie planu treningowego.
Oczywiście istnieje więcej dziedzin, w których warto wprowadzić planowanie, ale te pozwolą Ci na szybkie wprowadzenie zmian w życiu i zobaczenie efektów!
jak-planowac

Kiedy planować?

Zaplanuj planowanie! Dokładnie tak! Planowanie to czynność powtarzalna w czasie. To rytuał, który powtarzany systematycznie da doskonałe efekty. Wzdrygasz się na sam dźwięk słowa systematycznie? Czy systematycznie oglądasz telewizję? W takim razie systematycznie dasz radę wygospodarować chwilę każdego dnia na zaplanowanie następnego.

Kiedy zatem najlepiej planować? W zasadzie polecam dwie opcje na początek – rano lub wieczorem.

Planowanie rano to doskonałe rozwiązanie, jeśli lubisz i już umiesz wcześnie wstawać. Jest to dobra opcja dla rodziców małych dzieci – czasem dopiero rano wiemy, jak będzie wyglądać nasz cały dzień (vide: co to za rozpalone policzki?!). 

Planowanie wieczorem sprawdzi się świetnie, jeśli lubisz oczyścić głowę z kotłujących się myśli przed snem (pozdrawiam wszystkich posiadających własne firmy :)). Dzięki rozpisaniu wszystkiego, co najważniejsze, możesz pójść spać bez poczucia, że o czymś zapomniałeś.

Jest też oczywiście możliwość planowania w ciągu dnia, ale zdecydowanie nie polecam jej początkującym Planowaczkom i Planowaczom 🙂

 

W czym planować?

Początkującym niestety nie polecam korzystania z profesjonalnych planerów. Dlaczego? Na razie nie znasz swoich potrzeb. Czy wiesz, jak wiele miejsca potrzebujesz na zaplanowanie swojego dnia? Ile dziedzin życia chcesz zaplanować? Czy zamierzasz nosić ten planer ze sobą czy zostawiać np. w pracy? Czy będziesz planować osobno życie zawodowe i prywatne? I tak dalej…

Planowanie to umiejętność, którą najpierw trzeba w sobie wykształcić. Zacznij od zeszytu lub kołonotatnika (albo nawet kartki papieru!). Długopis w rękę i startujemy!

Oczywiście jest wiele, nawet mnóstwo świetnych planerów, aplikacji komputerowych i terminarzy, które przydadzą się w procesie planowania. Ale ich mnogość może zniechęcić, wydłużyć proces planowania i sprawić, że zamiast skupiać się na realizacji zamierzeń, będziesz się zastanawiać nad tym, gdzie w aplikacji zrobić to czy tamto.

Na wypasione narzędzia przyjdzie czas! O ile będziesz ich faktycznie potrzebować!

Jak planować?

Planowanie można rozpocząć dwiema metodami. Obie są skuteczne przy użyciu odpowiednich narzędzi i motywacji dopasowanej do Ciebie. Jednak metody te różnią się między sobą podejściem do planowania. Nazwałam je Metodą Małych Kroczków i Metodą Dużego Skoku.

O obu tych metodach i jaką wybrać zależnie od naszej osobowości, charakteru i nawyków – napiszę już niebawem osobne posty.

W skrócie Metoda Małych Kroczków polega na wzięciu na tapetę jednej dziedziny życia – niekoniecznie tej, która najbardziej niedomaga – i zaplanowanie jej. Np. stwórz szybki tygodniowy plan prac domowych. Albo zaplanuj kolacje na cały tydzień. Tylko kolacje! Albo napisz na kartce najważniejszą rzecz do zrobienia jutro. Czyli nie robisz ogromnych planów i strategii – na to przyjdzie czas. Zaczynasz testowanie planowania – patrzysz, czy Twoje życie się zmienia dzięki wprowadzeniu planowania jednej dziedziny. Czy udało Ci się zrealizować według listy prace domowe? Czy kolacje zrobiłaś według planu? A ta jedna najważniejsza rzecz została zrobiona czy może przepisana na jutro?

Metoda Dużego Skoku jest metodą wymagającą o wiele więcej czasu i zaangażowania na początku, ale przynosi najszybsze efekty. Zatem jak ją zastosować? Bierzesz się za zaplanowanie wszystkich ważnych dziedzin życia. Albo jednej całkowicie rozjechanej. Na maxa. Od początku. Konsekwentnie. Metoda ta nie jest dla każdego. Polecam ją tym osobom, które w życiu kierują się raczej wewnętrzną motywacją i już umieją zapewnić swojemu umysłowi grunt do działania systematycznego i konsekwentnego. Jeśli nie jesteś pewna, czy jesteś taką osobą – zacznij od MMK 🙂

W następnych postach wejdziemy głębiej w tajniki planowania. Tymczasem zrób sobie darmowy test i sprawdź, jaki jest Twój styl planowania!

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 komentarz
  • Arletunialalunia
    20 lipca, 2019

    Ja cały czas się obawiam który plener wybrać z neta do wydrukowania i powiem szczerze chyba mnie to zbyt przerasta bo stoję w martwym punkcie

    • Joanna
      21 lipca, 2019

      Nie wybieraj żadnego planera! Zacznij do kartki papieru, ewentualnie kalendarza dziennego. Dopiero, jak dojdziesz do wprawy, poszukaj planera 🙂