Minimalizm w szafie, czyli jak uprościć życie
Właśnie zrobiłam dogłębne porządki w szafie. Czuję się lekko i przyjemnie. Nie tylko nie brakuje mi żadnej z wyrzuconych rzeczy, wręcz czuję ulgę, że się ich pozbyłam. W dzisiejszym artykule (mam nadzieję) zachęcę Cię do zrobienia tego samego! Dowiesz się, dlaczego minimalizm w szafie może być początkiem lepszego życia (to nie żart!)
Minimalizm w szafie – co to jest?
Minimalizm w szafie dla każdej z nas oznacza coś innego. Nie chodzi o konkretną ilość rzeczy, na przykład że musisz mieć nie więcej niż trzy swetry czy 7 koszulek. Nie chodzi też o modną swego czasu capsule wardrobe. Dla mnie to coś więcej.
Minimalizm w szafie to panowanie nad swoim wyglądem. To radość, gdy otwierasz szafę i widzisz tylko te rzeczy, w których dobrze się czujesz i dobrze wyglądasz.
Każda rzecz, która pozostaje w szafie minimalistki powinna sprawiać jej radość. Jeśli coś przywodzi na myśl dobre wspomnienia, tym lepiej. Gdy jednak jakieś ubranie powoduje dyskomfort, smutek lub przypomina o czymś nieprzyjemnym – ta rzecz powinna zniknąć z Twojej szafy.
Osobiście lepiej czuję się z mniejszą ilością ubrań. Jednak jeśli lubisz to, co masz w szafie i rzeczywiście to nosisz – zachowaj wszystkie swoje modowe perełki.
Dlaczego warto pozbyć się nienoszonych, starych ubrań?
- Nienoszone ubrania mogą kojarzyć Ci się ze stratą. Możesz myśleć np. że skoro wydałaś na tę koszulę tyle pieniędzy, to przecież się jej nie pozbędziesz. Z takim podejściem bawisz się w samobiczowanie, a to nie sprzyja Twojemu dobremu samopoczuciu. Pozbądź się nienoszonych ubrań niezależnie od tego, ile kosztowały.
- Jeśli przechowujesz za małe ubrania z nadzieją, że się jeszcze w nie zmieścisz, to tak naprawdę nadal użalasz się nad sobą, zamiast zacząć działać. Chcesz wrócić do poprzedniego rozmiaru? W nagrodę kupisz sobie kilka nowych ubrań. Stare, za małe ubrania przynoszą Ci tylko tęsknotę za tym, co było kiedyś.
- Czasem trzymamy w szafie ubrania, które kojarzą nam się z trudnym okresem w życiu. Może miałaś trudności finansowe i w podświadomej obawie przed powtórką nie potrafisz pozbyć się starych, znoszonych ubrań? Trzymanie rzeczy na wszelki wypadek nie sprzyja lekkości i dobremu samopoczuciu.
- Jeżeli masz w szafie rzeczy, które kojarzą Ci się z przeszłością (np. pierwsza randka z Twoim byłym) lub porażkami (np. niezdany egzamin), warto się ich pozbyć. Za każdym razem, gdy nawet spojrzysz na stare ubrania, możesz wywoływać w sobie na nowo emocje, które się z nimi kojarzą. Jeśli emocje te będą negatywne, będziesz na nowo przeżywać przeszłość zamiast iść do przodu.
Kiedy warto pozbyć się nowych, nienoszonych ubrań?
- Każda z nas ma na swoim koncie pewne modowe grzeszki. Może jest to zakup pod wpływem impulsu (lub lustra wyszczuplającego w przymierzalni – łatwo znajdziesz takie w internecie), a może po prostu spodobał Ci się jakiś trend, wzór, kolor, ale to jednak nie jest Twój styl? Zamiast użalać się nad wydanymi pieniędzmi, po prostu pozbądź się swoich porażek modowych. One były dla Ciebie cenną lekcją stylu. Dzięki nim wiesz, czego nosić nie chcesz.
- Czasem mamy w szafie rzeczy jak nowe, ale praktycznie nienoszone. Takie, które co roku zostawiamy, bo może w końcu pójdziemy na tę wymarzoną kolację czy imprezę. O wiele łatwiej i szybciej przyciągniesz do siebie wyśnione sposoby na spędzanie czasu wolnego, jeśli pozbędziesz się balastu z przeszłości. Gdy przyjdzie pora – z pewnością znajdziesz tę wspaniałą sukienkę.
- Ty dzisiaj pewnie nie przypominasz siebie sprzed pięciu lat. Twoja szafa powinna ewoluować wraz z Tobą. Gdy kurczowo trzymasz się pewnych ubrań, może mieć to głębsze znaczenie. Może boisz się zmian albo usilnie pragniesz pozostać w swojej strefie komfortu. Po co patrzeć za siebie i nie dostrzegać ogromu możliwości, jakie są przed Tobą?
Co zrobić z niechcianymi i niepotrzebnymi ubraniami?
- Gdy tylko mogę, to wydaję ubrania. W moim przypadku sprawdza się to najlepiej.
- Popularnym sposobem jest wystawienie ubrań na portalach aukcyjnych czy w aplikacjach typu second hand. Może uda Ci się w ten sposób odzyskać część pieniędzy i będziesz je mogła przeznaczyć na nowy element garderoby. Minusem takiego rozwiązania jest wydłużony czas pozbywania się ubrań (gdzieś musisz je przechować do czasu sprzedaży). Część ubrań pewnie też się nie sprzeda.
- Ubrania, które nie nadają się do dalszego noszenia należy oddać do recyklingu (np. w specjalnie do tego przeznaczonym kontenerze).
Minimalizm w szafie krok po kroku
Jak wprowadzić minimalizm w szafie krok po kroku?
- Zarezerwuj sobie odpowiednią ilość czasu na opróżnienie szaf.
Jeśli masz naprawdę dużo ubrań – jeden dzień to za mało, szczególnie, jeśli większość rzeczy będziesz chciała przymierzyć. Może się okazać, że detoks szafy zajmie Ci cały weekend.
- Od razu zdecyduj, co zrobisz z niechcianymi ubraniami.
Ja przygotowuję worki w dwóch kolorach – jeden kolor na ubrania do wydania, a drugi na rzeczy do recyklingu.
- Wybierz jedną z dwóch metod porządkowania: wyrzucenie wszystkiego lub przeglądanie pojedynczo.
Jeśli twoja szafa pęka w szwach, możesz rozważyć wyrzucenie wszystkiego na podłogę i przeglądanie po jednym ubraniu ze sterty. Każdą rzecz oglądasz i decydujesz, czy zostaje czy znika. Metoda ta ma jedną zasadniczą wadę. Jeżeli nie zdążysz zrobić porządków jednego dnia, cała sterta ciuchów zostanie na podłodze do następnego dnia. Może Cię to zniechęcić do dalszej pracy.
Druga metoda to przeglądanie ubrań pojedynczo. Polega ona na wyjmowaniu z szafy po jednej rzeczy i decydowaniu, czy ją zostawiasz. Jeśli tak – odkładasz na osobną stertę. Jeśli nie – do worka. Ten sposób sprawdza się, jeśli musisz robić porządki na raty (np. kilka półek jednego dnia). Wadą tej metody jest późniejsze widzenie efektów i wrażenie, że praca ciągnie się niemiłosiernie długo. - Każdą rzecz bierz do ręki jeden raz.
Jeśli nadal ją nosisz, jest w dobrym stanie, podoba Ci się, dobrze w niej wyglądasz i dobrze się w niej czujesz, to zostaje. Jeżeli ubranie nie spełnia chociażby jednego z tych warunków, pozbywasz się go.
- Gdy rzecz jest już zniszczona, ale nadal ją lubisz…
W takiej sytuacji możesz ubrać ją po raz ostatni, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i się z nią pożegnać. Dobre wspomnienia z nią związane zabierzesz ze sobą w przyszłość.
- Jeśli ogarniają Cię negatywne emocje…
To normalne, szczególnie, jeżeli dawno nie robiłaś porządków w szafie. Pozwól sobie na te uczucia po raz ostatni i wyrzuć wszystkie rzeczy, które źle Ci się kojarzą. Poczuj, jak żegnasz się z negatywną przeszłością i otwierasz się na nowe.
- Dokończ pracę.
Najtrudniej jest zacząć, ale czasem ostatnie 20% pracy wydaje się absolutnie wyczerpujące. Przy końcówce masz ochotę zrezygnować. Nie rób tego, bo lekkość swojej szafy poczujesz dopiero, kiedy skończysz – gdy z Twojego domu zniknie ostatnia niechciana rzecz.
Porada na koniec: jeśli nie możesz sobie poradzić z uporządkowaniem w szafie samodzielnie, poproś kogoś o pomoc. Ja uwielbiam pomagać innym i z pewnością znajdziesz w swoim otoczeniu życzliwą osobę, która zrobi z przyjemnością totalną demolkę w Twojej szafie!
Jak często robisz porządki w szafie? Czy czas na dogłębne czyszczenie garderoby? Napisz w komentarzu.