Trzy rzeczy, których nie warto robić w czasie izolacji

Joanna

Chciałabym, abyś wiedziała, że izolacja to trudny czas dla każdego ekstrawertyka (zwłaszcza jeśli jest zamknięty sam) oraz każdego introwertyka (jeśli jest zamknięty z innymi). A tak na poważnie - to trudny czas dla każdego z nas i łatwo wtedy wymknąć się samej sobie spod kontroli. No dobrze, ale skąd będziesz to wiedzieć? Proponuję małe sprawdzenie stanu psychicznego - oto trzy rzeczy, których nie warto robić w czasie izolacji.

Podziel się!

Nie zagłębiaj się w strumieniu informacji (telewizja, portale, radio itd.)

Koniecznie, ale to koniecznie musisz ograniczyć spożycie informacji w czasie izolacji. Zbędnych informacji. Tak, większość informacji podawanych w mediach jest zbędna. A nie tylko zbędna, ale także niekorzystna dla Ciebie i Twojej rodziny. Ok, chcesz być poinformowana, ja to rozumiem. Też chcę. Ale weź pod uwagę poniższe:

  • Dobra informacja się nie sprzedaje. Czerwony nagłówek – oj tak!
  • Dziel i rządź – o wiele łatwiej jest kontrolować ludzi, którzy są podzieleni. Dlatego ciągle wypływają kontrowersyjne tematy, którymi dzieli się społeczeństwo.
  • Łatwiej kogoś kontrolować, jeśli się boi. Dlatego zwiększanie poczucia niepokoju i lęku społecznego jest sposobem na kontrolowanie innych w białych rękawiczkach.
  • W komunikatach medialnych nie podaje się czystych faktów. A to dlatego, że takie nie istnieją, ich odbiór zależy od interpretacji. To samo zdanie można napisać na setki sposobów, aby wywołać określony rezultat.

Informacyjny detoks dobrze Ci zrobi. Nie wierzysz? Spróbuj nie oglądać wiadomości, nie czytać portali informacyjnych ani nie słuchać wiadomości w radiu przez trzy dni. Ogranicz też media społecznościowe typu Facebook czy Twitter.

Każdego dnia wieczorem zapisz, jak się czujesz.

Po trzech dniach sprawdź, co Cię ominęło.

Poczujesz dystans. I o to chodzi.

Nie uciekaj przed problemami w jedzenie, alkohol czy gry w czasie izolacji

Pokusa ucieczki przed własnym życiem może być kusząca. Zwłaszcza w trudnych i niepewnych czasach, kiedy negatywne emocje wydają się tak silne, że musisz coś zrobić, aby im się przeciwstawić. I sięgasz po niezdrowe jedzenie lub alkohol. Nie rób tego, nie warto.

Wiesz dlaczego? Szukając upustu dla emocji w czymś zewnętrznym (jak batonik) oddajesz kontrolę. Uczysz się polegać nie na sobie, tylko na poczuciu chwilowej ulgi i zapomnienia, jaką daje Ci czekolada.

Co zamiast tego? Naucz się odczuwać własne negatywne emocje i kontrolować nawyki.

I znowu wszystko sprowadza się do jednego: zaplanuj swoje przyjemności (jedzenie, wydatki czy alkohol). Łatwe i szybkie rozwiązania nie są skuteczne i nigdy nie będą. Uciekanie przed emocjami ich nie zniweluje. Ono je tylko zakopie. A byle informacyjny szum wyzwoli je na nowo. I co, znowu zjesz batonika?

Nie tędy droga. Pogódź się z niepewnością. Nic nie jest pewne – tak już jest. Zamiast uciekać przed strachem, lękiem czy niepokojem – pozwól sobie na to. Zapisz swoje myśli (polecam prowadzenie dziennika), a potem pozwól im odejść.

Nie marnuj czasu

Oczywiście, jeśli w tej chwili nie możesz pracować, jesteś odizolowany od bliskich i wydaje Ci się, że nie masz nic do roboty, spanie do południa i ciągłe oglądanie Netflixa może wydawać się kuszące. Przypomnę Ci jednak kochana, że czas to jedyny zasób, którego (przynajmniej na razie) nie da się odnowić.

Skoro mowa o czasie, wykonaj skok w przód. Wyobraź sobie teraz, że mija 50 lat (hurra, nadal żyjesz i masz się dobrze!). Podchodzi do Ciebie Twój wnuczek (albo reporter, jeśli taka wizja jest dla Ciebie przyjemniejsza) i pyta:

  • Co robiłaś, kiedy na świecie była izolacja z powodu koronawirusa?

Co odpowiesz?

A teraz wróć do dnia dzisiejszego. Czy to jest właśnie ta odpowiedź? Jeśli nie, czas ruszyć tyłek z kanapy.

Czego nie robić w czasie izolacji – podsumowanie

Dwie z poniższych rzeczym których nie warto robić w czasie izolacji dopadły i mnie. W związku z tym, że mam własny biznes, na początku lockdown obsesyjnie śledziłam doniesienia na temat tego, jak gospodarka ma funkcjonować. Nie dowiedziałam się oczywiście nic konkretnego, ale poczucie niepokoju narastało (wraz ze sprzecznymi informacjami). Odcięłam się od medialnego szumu i poczułam znacznie lepiej już po pierwszym dniu.

Przez pierwsze dwa tygodnie izolacji trudno mi było wyrobić się ze wszystkimi obowiązkami (nauka zdalna… dwójka dzieci w domu… dodatkowe kilka etatów, same rozumiecie). Dlatego kiedy zauważyłam, że moja uwaga kieruje się w niebezpieczne rejony batoników, czekolady i tony orzechów (kalorie, paliwo dla mózgu!), stało się jasne, że czas powiedzieć stop.

Marnowanie czasu to na szczęście nie mój problem w tym momencie. Mam bardzo dużo zajęć, dołożyłam sobie też kilka nowych projektów. Mogę powiedzieć, że trochę czasu udało mi się zyskać na inne rzeczy dzięki temu, że nie dojeżdżam teraz do pracy i z wyprzedzeniem planuję wszystkie posiłki. Znam jednak wiele osób, które z dnia na dzień poczuły, że ich życie straciło sens. Zawsze warto sobie przypomnieć, że wszystko płynie, a określenie nowa rzeczywistość ma nas utwierdzić w strachu i potulności.

Trzy rzeczy, których nie warto robić w czasie izolacji

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.