Porównujesz się z innymi? To głupota!

Joanna

Podziel się!

Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie łatwo przekonać do tego nastolatków – dla nich ludzie są lustrem, w którym się przeglądają. Pamiętaj jednak, że jeśli porównujesz się z innymi, robisz sobie krzywdę. Innym też. A oto dlaczego porówywanie się z innymi to głupota, która do niczego nie prowadzi (poza depresją, lękiem i apatią).

Ciągle porównujesz się z innymi – najczęstsze przyczyny

Od kiedy pamiętam porównywałam się z innymi. Przez wiele lat mojego życia prowadziło to do wniosku, że nie jestem wystarczająco dobra. Trawa po drugiej stronie płotu zawsze wydaje się bardziej zielona, prawda? Na szczęście można wykorzystać tę cechę do stania się najlepszą wersją samej siebie.

Kiedyś wydawało mi się, że każdy tak ma. Widzi coś, co mu się spodoba, to zastanawia się, co musi zrobić, żeby to osiągnąć. Jakie są koszty, jaki ROI (ang. return of investment, czyli w uproszczeniu czy zysk jest warty zaangażowanych zasobów)? Jednak w miarę dojrzewania dostrzegłam, że ludzie zatrzymują się na etapie gdybym tylko… to… i nie czynią żadnego kroku, żeby dostać to, co im się spodobało. Zazdroszczą, z zawiścią patrzą na innych, zamiast skupić się na własnym rozwoju.

Dlaczego porównujesz się z innymi? Najczęstsze przyczyny:

  • Rodzice ciągle Cię z kimś porównywali. Pewnie chcieli Cię zmotywować, ale przyniosło to odwrotny skutek. A ile osób miało szóstkę? Nie możesz być taka jak ona?
  • Szkoła oparta jest na porównywaniu z innymi, a nie na Twoich własnych postępach. W wielu przypadkach jasne kryteria oceny zastępuje porównanie do najlepszej pracy w klasie.
  • Marnujesz czas na social media. Kiedyś podglądactwo ograniczało się do obserwowania celebrytów, teraz porównujemy się z sąsiadami, którzy wyjechali na wakacje i koleżanką, która ma nowy samochód.
  • Uważasz, że Twoje obecne życie nie jest takie jakie powinno być i na jakie zasługujesz. Tworzysz w głowie obraz siebie, który powinien nagle stać się rzeczywistością. To rodzi frustrację i złość, zamiast motywować do pracy nad sobą.
Porównujesz się z innymi? To głupota!

Dlaczego jeśli porównujesz się z innymi marnujesz czas?

Spędzając życie na zamartwianiu się, że nie wyglądasz inaczej, nie masz innej pracy albo określonej ilości dóbr materialnych nic nie zmieni w Twoim życiu. Przytoczę jeden z moich ulubionych cytatów:

Szaleństwem jest robienie ciągle tego samego i oczekiwanie innego rezultatu.

Przypisywane Albertowi Einsteinowi, jednak brak ostatecznego potwierdzenia

Czy dołujesz się na myśl o tym, że jakaś dziewczyna wygląda w Twoim przekonaniu lepiej niż Ty? A może z podziwem patrzysz na pracę, jaką wykonała i ilość czasu, jaką musiała (i musi!) poświęcać, aby wyglądać określony sposób? A może zazdrościsz sąsiadowi nowego samochodu? Wiesz, jak pracuje, co robi i co poświęcił, żeby ten samochód mieć?

Powiedzmy, że spędzasz całe dnie na omawianiu (chociażby w swojej głowie):

  • kto co ma
  • kto jak wygląda
  • gdzie wyjechali znajomi
  • ile kosztowała czyjaś rzecz.

Pomyśl, ile to zmarnowanego czasu!

Porównywanie się z innymi przez social media

Co jest dobre dla kogoś, niekoniecznie będzie dobre dla Ciebie

Powiedzmy, że podziwiasz wysportowane kobiety na Instagramie. Myślisz sobie, że też chcesz wyglądać jak one. Ale bądź ze sobą w 100% szczera – czy rzeczywiście chcesz prowadzić taki tryb życia? Dyscyplina treningowa, odpowiednie odżywianie. To są (od razu widoczne) koszty, które ponosisz, jeśli chcesz być wysportowana. Czy rzeczywiście chcesz robić to wszystko dla określonego efektu? Jeśli nie, to po prostu zaakceptuj swoją decyzję i jej konsekwencje zamiast porównywać się z innymi i wpadać w przygnębienie. Nie chce Ci się pracować nad sobą, to się nie porównuj.

Coś, co sprawdza się u innych, może w ogóle nie być dobre dla Ciebie. I nie ma w tym nic złego, jeśli po prostu akceptujesz swój wybór. Jeśli zaś zazdrościsz, porównujesz się i obmawiasz wysportowane kobiety zamiast samej po prostu do nich dołączyć, wtedy robisz sobie krzywdę. A także innym ludziom, do których wysyłasz negatywne wibracje.

Porównujesz się z innymi? To głupota!

Nie bądź hejterem

Kiedy porównujesz się z innymi, pewnie po głowie chodzą Ci przeróżne myśli typu:

  • Nie jestem wystarczająco dobra.
  • Nigdy nie osiągnę takiego sukcesu jak oni.
  • Nie dam rady.
  • Nigdy nie będę taka szczupła / ładna / mądra jak ona.

A teraz odwróćmy kota ogonem, wyobraź sobie, że słyszysz, jak matka mówi do własnego dziecka:

  • Nie jesteś wystarczająco dobra.
  • Nigdy nie osiągniesz takiego sukcesu jak oni.
  • Nie dasz rady.
  • Nigdy nie będziesz taka szczupła / ładna / mądra jak ona.

Powiedziałabyś coś takiego dziecku? Może nawet zareagowałabyś na takie słowa wypowiedziane publicznie. Dlaczego zatem skoro nie powiesz czegoś takiego komuś innemu, mówisz to sobie samej? Stałaś się swoim własnym hejterem, którego nie możesz nigdzie zgłosić ani zablokować.

Bardzo ważne jest uświadomienie sobie własnych myśli. To, o czym myślisz ma ogromny wpływ na to, jak się czujesz. A to, jak się czujesz ma wpływ na Twoje zachowanie. Twoje zachowanie – co za niespodzianka – ma wpływ na to, co o sobie myślisz. Witamy w pętli.

Dlatego stwórz sobie cel – kontrolować siebie samą. W świecie pełnym niepewności i nieoczekiwanych zwrotów akcji możesz kontrolować tylko siebie – swoje myśli, emocje i działania. Łatwo jest myśleć, że inni mają łatwiej, są mądrzejsi czy piękniejsi. Może i tak jest.

Nie powiem Ci, że masz akceptować siebie bez względu na wszystko. Takie rzeczy uważam za szkodliwe. Jeśli coś Ci się w Tobie nie podoba, to zrób co możesz, żeby to zmienić. Akceptuj siebie teraz, ale dążącą do obranego celu. A jeśli nie możesz czegoś zmienić, mimo, że wykorzystałaś wszystkie możliwe sposoby? Wtedy pogódź się z tym i skup na rzeczach, na które masz wpływ. Ale nie wcześniej!

Nie porównuj swojego początku z czyimś zakończeniem.

Nie porównuj swojego początku z czyimś zakończeniem

Jaki ma sens porównywanie siebie ćwiczącej od tygodnia z osobą, która uprawia sport regularnie od wielu lat? To tak, jakbyś porównywała naklejenie przez siebie plastra z zakładaniem szwów przez chirurga. Jeśli jesteś na początku drogi do celu, który świadomie wybrałaś jako swój, podejdź do innych jako do inspiracji i motywacji do działania, ale nie oczekuj, że od razu znajdziesz się tam, gdzie teraz jest ktoś inny.

Dodatkowo, jeśli teraz zaczynasz, a ktoś, z kim się porównujesz, dalej kroczy obraną lata temu drogą, szanse na dogonienie go i przegonienie (jeśli na tym Ci akurat zależy) nie są zbyt duże. Rzecz jasna, takie rzeczy mają miejsce choćby w sporcie, jednak w przeważającej liczbie spraw będziesz musiała się pogodzić z tym, że każdy ma swoją drogę.

Szanuj swój czas, to jedyny absolutnie nieodnawialny zasób

Zaczyna się niewinnie… mówisz sobie, że zajrzysz na Instagram na 5 minut, a potem okazuje się, że minęła godzina, a Ty nadal bezmyślnie scrollujesz czyjeś profile porównując je ze swoim. Pomijając całkowitą utratę cennego czasu, w bonusie dostajesz spadek pewności siebie. O ile nie szukasz inspiracji, żeby ruszyć z miejsca, podglądanie sposobów na życie innych ludzi nic Ci nie da oprócz paniki, że nie jesteś na ich miejscu.

Co najciekawsze, Twoje wyidealizowane patrzenie na świat będzie prawdopodobnie zbiorem różnych osobowości – takie ciało od jednej osoby, włosy od drugiej, garderoba od trzeciej a wystrój wnętrz od czwartej. Porównywanie w ten sposób sprawdza się do naukowych symulacji, ale nie w codziennym życiu.

Następnym razem użyj swojego czasu mądrzej. Zamiast zastanawiać się, czemu nie masz takiego życia, jak inni, zrób coś, co sprawia Ci radość, zrób coś dla innych. Poczujesz się lepiej i nie będziesz mieć czasu na bezsensowne porównywanie.

Ciesz się sukcesami innych

Ciesz się sukcesami innych

Wspieranie innych i cieszenie się ich sukcesami wynika z przeświadczenia o istnieniu w życiu obfitości. Przez obfitość rozumiem myślenie, że każdy może być szczęśliwy i mieć to, czego zapragnie nie odbierając tego komuś innemu. W skrócie – jak nie muszę stracić, żebyś Ty zyskał i vice versa. Przy takim myśleniu o wiele łatwiej jest świętować czyjeś zwycięstwo, ponieważ nie oznacza ono Twojej porażki!

Jak często słyszymy, że zasoby są ograniczone, że na szczycie jest tak mało miejsc, że trzeba wyrywać wszystko pazurami. Tworzenie sztucznych podziałów społecznych i polityki niedostatku jest bardzo skuteczne w zarządzaniu państwem czy organizacją, jednak szkodliwe z punktu widzenia jednostki. Jeśli chcesz przejść z podejścia opartego o niedobory (ja wygrywam, Ty przegrywasz) do podejścia opartego na obfitości (ja wygrywam, Ty wygrywasz), zacznij praktykować wdzięczność.

Zmiana sposobu myślenia to proces, który czasem trwa bardzo długo. W końcu jeśli latami myślisz w określony sposób, zmiana nie nastąpi z dnia na dzień. Jednak próbować zawsze warto.

Ciągle porównujesz się z innymi? Stwórz listę wdzięczności

Jak łatwo jest zapomnieć się i skupiać na tym, co mają inni, czego nie mamy my i przestać dostrzegać całą obfitość, jaką posiadamy. Dlatego bardzo dobrze jest stworzyć sobie listę rzeczy, za które jesteś wdzięczna. Możesz ją tworzyć każdego dnia.

Ja piszę w swoim dzienniku każdego ranka trzy rzeczy, za które jestem dziś wdzięczna, nawet jeśli to drobnostki, jak świeżo zaparzona kawa z ekspresu, cisza o poranku czy promienie słońca. Możesz też skupić się na większych sprawach, jak to, że masz wspaniałą rodzinę czy przyjaciół, dach nad głową, stać Cię na jedzenie i możesz wziąć długą kąpiel w wannie.

Drugim sposobem na wkroczenie na ścieżkę obfitości jest prowadzenie listy rzeczy, które w sobie lubisz i listy swoich osiągnięć. To temat na osobny wpis, więc zapisz się do newslettera, a otrzymasz powiadomienie, kiedy post pojawi się na blogu.

Jeśli porównujesz się z innymi, zrób jeszcze to

Czasem wystarczy drobna (z pozoru!) zmiana i przestaniesz żyć życiem innych, a zaczniesz swoim własnym. Nazywa się unfollow. Czyli przestań obserwować konta na Instagramie, które powodują w Tobie zniechęcenie i frustrację zamiast przypływu energii do działania. Jednak unfollow to nie tylko kilka dotknięć ekranu.

  • Zaobserwuj, w jakich sytuacjach sięgasz po smartfona i przeglądasz życie innych ludzi. Z pewnością znajdziesz określone wyzwalacze (więcej o nawykach tutaj), które możesz wyeliminować.
  • Przeglądanie smartfona przed snem zwiększa poczucie niepokoju i przeszkadza spać. Zamiast tego wybierz wartościową książkę. Tutaj znajdziesz polecane przeze mnie książki, od których warto zacząć.
  • Przejdź do trybu offline. Detoks od social media pozwala na nowo przywrócić prawidłową perspektywę. Skup się na swoim świecie realnym chociażby na tydzień.

Jakie są Twoje sposoby na niezdrowe porównywanie się z innymi? Czekam na Twoją opinię!

Pinterest inspiracja porównujesz się z innymi? To głupota!

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.