Motywacja w 5 minut – zawsze tyle znajdziesz!
Jedną z naszych ulubionych wymówek jest z pewnością ta: „Nie mam czasu”. Ile razy sobie powtarzasz, że nie masz czasu na zdrowe odżywianie? Brakuje ci czasu na ćwiczenia? A może na własne przyjemności? Też tam byłam. Tak pochłonął mnie wir pracy zawodowej i rozwijania firmy, że na wszystko, co nie było związane z pracą, mówiłam, że nie mam czasu.
A gdy coś sobie mówimy, gdy ciągle coś powtarzamy, staje się to elementem naszej rzeczywistości. Oczywiście stwierdzenie, że nie mam czasu poćwiczyć czy zdrowo się odżywiać miało swój sens w wysokim sezonie (praca po kilkanaście godzin na dobę, praktycznie przez cały tydzień), potem stało się wygodną wymówką, aby zostać w nowej strefie komfortu. Czas wszyscy mamy taki sam. Każda doba ma 24 godziny. Od Ciebie zależy, jak je wykorzystasz i na co znajdziesz czas. A co, jeśli znajdujesz się w motywacyjnym dole i naprawdę czujesz, że brak Ci czasu na cokolwiek? Zapraszam do wykorzystania prostej zasady motywacji w 5 minut!
Nawet w najściślej ułożony grafik wciśniesz 5 minut - grunt to motywacja
Masz wrażenie, że Twój grafik jest wypełniony po brzegi? Wydaje Ci się, że już szpilki nie wciśniesz? Owszem, wciśniesz. Twój plan dnia pomieści dodatkowe 5 minut. Tylko 5 minut. Aż 5 minut.
Jak to 5 minut? Co ja zrobię w tym czasie? – Jeśli teraz się nad tym zastanawiasz, podpowiem Ci: bardzo dużo! Uwierz, że robienie jakiegokolwiek zajęcia przez 5 minut pomoże Ci przełamać barierę w głowie mówiącą, że nie masz na coś czasu! Zobaczysz, że robiąc coś dla siebie nawet przez 5 minut dziennie jesteś w stanie całkowicie inaczej uporządkować swój harmonogram. Jeśli są rzeczy, do których naprawdę nie możesz się zabrać, zacznij je robić tylko przez 5 minut. Minutnik w telefonie start. Stop. I tyle. Czujesz niedosyt? Czyli możesz i chcesz więcej i dłużej? Znowu włącz minutnik. Start. Stop!
Co możesz zrobić w 5 minut? Czas na motywację!
Skoro czytasz dalej, znaczy, że zamierzasz spróbować robić coś przez 5 minut, ale nie bardzo wiesz, co. W końcu wszystkie rzeczy, które sobie odpuszczasz, są takie czasochłonne. Oto kilka przykładów na to, co możesz zrobić w 5 minut:
- Zrób sobie zielony koktajl. Tylko 5 minut i masz jeden zdrowy posiłek w ciągu dnia! Przepis na pyszny zielony koktajl, który uwielbiam, znajdziesz tutaj.
- Rozruszaj się trochę! Kilka minut dawno zapomnianej gimnastyki może zdziałać cuda! Po prostu chwilę się porozciągaj, poskacz, pomachaj rękoma. Zrób kilka skłonów, przysiadów. Taki mały rozruch.
- Przeczytaj kawałek książki. Albo kawałek ulubionego czasopisma. Czytając chociażby 5 minut dziennie, w tygodniu zyskujesz ponad pół godziny edukacji lub rozrywki. W skali miesiąca to ponad 2 godziny.
- Zadzwoń do kogoś bliskiego. 5 minut rozmowy z rodzicami lub dziadkami. Chwila pogadanki z przyjaciółką. Nastrój będziesz mieć zupełnie inny. Druga osoba również!
- Spisz zadania na resztę dnia. Jeśli nie planujesz regularnie, taki szybki spis pomoże Ci zacząć w oparciu o Metodę Małych Kroczków!
Mając 5 minut możesz też zrobić coś z poniższych propozycji:
- Porozmawiaj z dzieckiem. Chociażby 5 minut rozmowy wyrwane z Twojego harmonogramu da dużą różnicę w waszych relacjach! Jeśli chcesz się upewnić, czego nie mówić dzieciom, zajrzyj do tego wpisu.
- Potrenuj relaksację oddechową. Przez 5 minut postaraj się wydłużyć oddech i być tu i teraz. Ta niedoceniana metoda redukowania napięcia i stresu może zdziałać cuda.
- Ogarnij biurko. Uporządkowane miejsce pracy zawsze wspiera naszą efektywność. Chociażby zrób ładne stosiki z tych wszystkich dokumentów i przetrzyj monitor, bo jest siwy!
- Zrób trzy przelewy. Jeśli przychodzi czas na zapłacenie rachunków (a Ty nie używasz przelewów cyklicznych), miej to z głowy. Od razu lżej na sercu (i na rachunku bankowym).
- Wyprowadź psa. Nakarm rybki. Kolejna rzecz z głowy!
- Posprzątaj rzeczy, które nie są na swoim miejscu. Niby niewiele, ale daje bardzo wiele! Ułóż rzeczy na miejsce. Odłóż to, co rzucone byle gdzie. Od razu poczucie chaosu się zmniejsza. Ty zaś tworzysz dobry nawyk na przyszłość!
Dajcie znać w komentarzu, jak wykorzystaliście swoje 5 minut!
