Podziel się!

Adaptacja do zmian to bolesny czas w życiu, kiedy przyzwyczajmy się do czegoś nowego. Kiedy próbujesz zrobić coś poza swoją strefą komfortu, doświadczasz prawdziwego bólu. Najczęściej ból ten objawia się w formie negatywnych emocji. Wielu ludzi jest przerażonych perspektywą zmiany w życiu właśnie z powodu emocji, jakie tej zmianie towarzyszą. Nawet jeśli świadomie wiesz, że zmiana przyniesie Ci korzyści i pozwoli Ci stać się lepszą osobą.

Dlaczego adaptacja do zmian jest bolesna?

Zarówno szkoła, jak i życie zawodowe oraz prywatne i związane z tym normy upewniają Cię w przekonaniu, że powinnaś być najlepsza. Jednak bycie najlepszym od razu nie zawsze jest pożądane. Czasem konieczne jest zaliczenie kilku bolesnych upadków zanim zrobisz coś dobrze. Każda porażka jest niezbędnym elementem procesu uczenia się nowej umiejętności.

Nasze społeczeństwo ceni szybką gratyfikację. Rezultat – już, teraz, na wczoraj! Zmiana i potknięcia nie są czymś pożądanym, a więcej – czasem oczekuje się od nas pozostawienia status quo za wszelką cenę. Po co spróbować coś zmienić, jeśli możesz poszukać szybkich rozwiązań, jak nowy produkt, lek czy nawet nowy, szybki związek, aby ukoić wewnętrzny ból i niepokój?

Zmiana jest niezbędnym składnikiem rozwoju

Pewnie słyszałaś, że aby nauczyć się nowej umiejętności powinnaś poświęcić na to około 10000 godzin. Przez większość tego czasu będziesz mieć wrażenie, ze nic się w Twoim życiu nie zmienia. Kiedy dostrzeżesz przełom w zdobywanej umiejętności, zazwyczaj będzie to po dużej porażce. Kiedy dochodzisz do przysłowiowej ściany, następuje przełom.

Niektórzy nazywają to śmiercią ego, w wyniku czego powstaje Twoje nowe, lepsze ja. Nieważne, czy w to wierzysz, ta uniwersalna prawda cały czas jest obecna w życiu:

Sukces przychodzi dzięki pracy.

Niestety, czasem sukces nie przychodzi, nawet jeśli ciężko pracujesz. Miej na uwadze, że nie zawsze Ci się uda. Dlatego dobrze jest rozwijać się dla samej idei rozwoju. Miej wizję siebie, swoje cele, ale nie przywiązuj się do nich nadmiernie. Po prostu poruszaj się w kierunku celu., jednak pozwól sobie na elastyczną adaptację. Nie ma sensu niszczyć siebie, aby dotrzeć do nędznego celu. Podróżuj dalej.

Nie poddawaj się, kiedy poczujesz ból na drodze do celu. Adaptacja do zmian to negatywne emocje, walka z własnymi wewnętrznymi demonami i schematami ograniczeń. Nie bierz jednak wszystkiego, co Cię spotyka absolutnie na serio. Czasem drobna zmiana kierunku, zwrot kontrolowany może zanieść Cię dalej, niż Ci się teraz wydaje.