Co warto robić przed snem? 5 sposobów na dobre zakończenie dnia.
Spis treści
TogglePodziel się!
Jak dobrze zakończyć dzień? Co warto robić przed snem? To w dzisiejszych czasach nie jest już tak oczywiste, jak było kiedyś. W dobie FOMO (z angielskiego Fear Of Missing Out, czyli w dużym uproszczeniu obawa przed byciem offline – pominiętym), gdy zewsząd bombardują nas informacje i powiadomienia, trudno się wyciszyć. Dziś poznacie 5 sposobów na dobre zakończenie dnia, które się u mnie sprawdziły. Czas na dobry sen!
Nie oglądam telewizji / Netflix'a przed snem, żeby dobrze zakończyć dzień
Jeszcze będąc nastolatką nie wyobrażałam sobie nie zasypiać przy włączonym telewizorze. Teraz jest zupełnie odwrotnie. Jeśli chcę się wyspać, nie oglądam telewizji przed snem. Netflix i inne podobne serwisy również odpadają. Wiem, że jest wiele osób, które uznają to za formę relaksu. Ja jednak, odkąd wstaję wcześniej i chcę szybciej zasnąć, zrezygnowałam z oglądania na co najmniej dwie godziny przed snem. Pomaga mi to się wyciszyć i lepiej zasnąć nawet po burzliwym dniu. Ta sama zasada dotyczy smartfona i laptopa.
BetterMe: zrezygnuj z telewizji i serwisów strumieniowych na co najmniej 2 godziny przed planowanym położeniem się spać. Zrób tak przez dwadzieścia jeden dni i zobacz, czy rzeczywiście Ci ich brakuje!
Nie trenuję intensywnie przed snem, aby dobrze zakończyć dzień
Jeszcze jakiś czas temu preferowałam wieczorne, a wręcz nocne treningi. 22 lub 22:30 to był czas, kiedy wskakiwałam na matę i ćwiczyłam godzinę, czasem dłużej. Jednak wtedy czułam się pobudzona i późno zasypiałam. Twierdziłam, że nie potrafię wcześniej zasypiać i jestem z natury nocnym markiem. Jednak okazało się, że to kwestia nawyków i zmiany harmonogramu. Przestawiłam trening na rano i pomimo, że na początku nie było mi łatwo, teraz uważam to za dobrą decyzję. Łatwiej mi zasnąć wieczorem i mam więcej energii o poranku. Jeśli czuję, że potrzebuję trochę ruchu wieczorem, wybieram jogę.
BetterMe: spróbuj zamienić wieczorny trening na poranny. Przez wiele lat uważałam się za „sowę”, okazało się, że jednak dokonałam przemiany w „rannego ptaszka” i to bardzo szybko! Ty też możesz 🙂
Przed snem warto zrobić sobie masaż
Oczywiście najprzyjemniej jest, gdy masaż zrobi nam nasza druga połówka, ale wszelkie formy nacisku na skórę spowodują, że lepiej się poczujesz i będzie Ci się lepiej spać.
Jakie formy relaksu polecam przed snem?
- Roller piankowy, czyli popularny wałek do rolowania po treningu. U nas często wykorzystywany też, gdy treningu nie było. Dzieci uwielbiają rolowanie wieczorem. My też.
- Tradycyjny masaż lub intensywne, dynamiczne wcieranie olejku / oliwki czy balsamu w ciało. Bardzo fajnie sprawdzają się też świece do masażu.
- Szczotkowanie ciała na sucho. Niedoceniane, aczkolwiek proste i skuteczne. Mam szczotkę z wypustkami z długą rączką z Rossmann’a i jestem z niej bardzo zadowolona.
- Użycie „ostrej” gąbki przy kąpieli. Polecam gąbkę z taką szorstką stroną lub gąbkę naturalną.
- Aromaterapię z użyciem naturalnych świec zapachowych z olejkami eterycznymi – szczególnie polecam te z olejkiem lawendowym (np. taką).
Planuję swój dzień, rozmawiam z bliskimi i poświęcam chwilę na rozwój osobisty przed snem
Dla mnie ten aspekt przygotowania do snu jest bardzo ważny, gdyż w moim pełnym stresu życiu zapewnia pewną stabilizację i poczucie względnego spokoju. Planuję, co mam do zrobienia następnego dnia. W ten sposób niejako usuwam ze swojej głowy myśli, które mogłyby mi uniemożliwić szybkie zaśnięcie.
Rozmowa z bliskimi też jest dla mnie bardzo ważna. Oczywiście jest to element rytuałów, które warto wprowadzić z dziećmi przed snem (więcej tutaj). Chwila rozmowy to ukojenie i przyjemność, z której nie warto rezygnować.
Przed snem dbam też o tzw. chwilę dla siebie. Czytam interesującą książkę lub słucham audiobooka. Poświęcam kilka minut na wyciszenie się. Dzięki temu jestem lepiej przygotowana do pójścia spać.
BetterMe: przed snem porozmawiaj z bliskimi o ważnych dla nich sprawach. Zaplanuj – choćby ramowo – swój dzień, aby uwolnić umysł. Poświęć chwilę na coś dla siebie.
Przed snem piję herbatkę
Od kiedy pamiętam rytuał picia herbaty kojarzy mi się z odprężeniem i relaksem. Przed snem zwykle wybieram herbatę rumiankową lub melisę. Staram się unikać o tej porze tradycyjnych herbat zawierających teinę, która działa pobudzająco. Pamiętaj, aby uważnie czytać składy herbat i unikać tych z napisem „aromatyzowana”. Po co ci dodatkowa dawka chemii przed snem?
BetterMe: stwórz wieczorny rytuał picia herbaty. Usiądź i delektuj się aromatem i smakiem przez kilka minut. Możesz to połączyć z chwilą dla siebie.
Udostępnij
Joanna
Działanie jest kluczem do dobrego życia. Kto zaczął, zrobił już połowę.
Arletunialalunia
3 lipca, 2019Bardzo konkretne rady z których na pewno skorzystamy
Joanna
14 lipca, 2019Polecam serdecznie!